Najlepiej bedzie powiedzieć jej że jeteś lezbijką i że miałaś już 5 dziewczyn może to nie będzie łatwe ale też nie łatwo dusić to w sobie . Nie przejmuj się jeśli będzie krzyczeć na ciebie. Pamiętam jak będziesz jej to mówiła pomyśl że ona cię kocha i ma prawo na ciebie krzyczeć .
Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 19:16 najlepiej będzie jeżeli z nią porozmawiasz szczerze, opowiesz jej o wszystkim, a kiedy? wtedy kiedy ty będziesz na to gotowa(: IzuChaaa odpowiedział(a) o 19:17 Może daj jej trochę czasuu tzn. przygotuj ją na tą wiadomość... będzie miała łatwiej z oswojeniem się w nowej sytuacji. Na początku badz po prostu sobą i nie stresuj się . Bo to nic ci nie pomorze powiec mamie że by usiadła koło ciebie i w spokoju powiec jej to . Najlepiej bedzie powiedzieć jej że jeteś lezbijką i że miałaś już 5 dziewczyn może to nie będzie łatwe ale też nie łatwo dusić to w sobie . Nie przejmuj się jeśli będzie krzyczeć na ciebie. Pamiętam jak będziesz jej to mówiła pomyśl że ona cię kocha i ma prawo na ciebie krzyczeć . Dlatego że bedzie się o ciebie martwiła życze powodzienia ! Prosiła bym o naj ale jak niedasz zrozumiem Może poczekaj jeszcze jakiś czas(pare lat czy coś) aż twoja mama zrozumie że jesteś całkiem dojżała i wgl. i nie będzie myśleć że to tylko takie żarty i wgl.;) blocked odpowiedział(a) o 19:21 Powiedz jak skończysz 18 lat ^^ fyalla odpowiedział(a) o 15:55 14 lat i 5 dziewczyn?Boże jej, że musi Cię zaakceptować taką jaką jesteś, a męża jej do domu nie przyprowadzisz blocked odpowiedział(a) o 13:39 Może podpytaj ją coś na ten temat ? Np. powiedz jej zmyśloną historyjkę o tym, że np. usłyszałaś kogoś rozmowę i on powiedział, ze gdyby jego syn był gejem to wyrzuciłby go z domu lub coś takiego i co ona myśli o czymś takim ? o takim zachowaniu. Jeśli powie, że ten ktoś zachował się bezczelnie i neiodpowiedzialnie lub coś w tym stylu, to powiedz jej o tym. może jakoś delikatnie najlepiej ale lepiej żebyś nic nie mówiła iwaanna odpowiedział(a) o 19:17 poco mówić prędzej czy póżniej sama się z pewnością domyśli loolus97 odpowiedział(a) o 19:17 zalezy. jak bedziesz gotowa to powiedz. albo jak bedziesz miala dziewczyne to przdstaw ja mamie blocked odpowiedział(a) o 19:23 Porozmawiaj z nią szczerze. Są dwa sposoby: jestem lesbijką - możesz powiedzieć kiedy ale masz zajefajne cyce Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

Szczerze w tamtej chwili czułem się, że się zawiodłem na mamie, że myślałem, że bedzie to inaczej, chyba naiwnie oczekiwałem czegoś wiecej niż braku represji i odrzucenia. Teraz wiem, że to było bardzo wiele - że jak wróciłem następnego dnia to jednak dało się żyć.

Zawsze wydawało mi się, że jestem całkiem zwyczajną nastolatką. Od momentu, kiedy w wieku 12 lat zaczęli interesować mnie chłopcy, nie zdarzyło się nic, co mogłoby wzbudzić we mnie wątpliwości dotyczącej mojej orientacji seksualnej. Mając 14 lat, weszłam w długą i poważną relację z chłopakiem, o której myślałam, że będzie trwała wiecznie, że kiedyś weźmiemy ślub i wspólnie założymy rodzinę. Życie potoczyło się inaczej. Całe szczęście. Miałam 18 lat, kiedy poznałam pierwszą dziewczynę, w której się zakochałam. Oczywiście wtedy nie miałam pojęcia, co to znaczy i skąd we mnie takie emocje do osoby tej samej płci. Spotkałam Z. w liceum, chodziłyśmy do tej samej szkoły. Zakochałam się nastoletnią beztroską miłością. Przez trzy miesiące byłyśmy tylko my. Pamiętam, że ten czas był tak intensywny, że ze zmęczenia potrafiłam zasnąć w każdej możliwej chwili, np. jadąc trzy przystanki tramwajem – wystarczyło, że na moment usiadłam i odpływałam. W szkole bywałyśmy bardzo rzadko, co skończyło się tym, że w kolejnym roku obie powtarzałyśmy klasy – ja drugą, Z. pierwszą. W trakcie tej znajomości, nigdy nie próbowałyśmy jej nazwać. Nie rozmawiałyśmy o tym, kim dla siebie jesteśmy i co będzie dalej. To była taka relacja, która z racji swojej intensywności musiała się zakończyć. Cały świat mógłby przestać istnieć, a my nawet byśmy tego nie zauważyły. A przecież nie da się żyć wyłącznie miłością, zwłaszcza tak niedojrzałą jak ta. Obie karmiłyśmy się uniesieniami wszelkiego rodzaju — burzliwe emocje, namiętność, brak ograniczeń, całkowita wolność połączona z brakiem odpowiedzialności za to, co się między nami dzieje. A potem koniec. Dopiero po kilku tygodniach, kiedy mój organizm doszedł do siebie po tych szalonych, wyjętych z życia trzech miesiącach, zaczęłam zastanawiać się co dalej. Nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się nawet pomyśleć o tym, że mogłyby mnie w ten sposób interesować inne dziewczyny. Czy jestem lesbijką? Czy mam powinnam spotykać się z tylko dziewczynami? Czy nadal wolę chłopaków? Nawet teraz, 10 lat później, kiedy jestem w bardzo poważnym i dojrzałym związku z moją ukochaną – najmądrzejszą i najpiękniejszą osobą na świecie – nie lubię określać siebie jako lesbijki. To prawda, od czasu Z. nie byłam w związku z żadnym chłopakiem, ale tak samo jak nie lubię myśleć o sobie – „jestem kobietą”, tak samo nie myślę „jestem lesbijką”. Jestem Eliza i nie zamierzam kategoryzować samej siebie, sprawiając, że jako kobieta i jako lesbijka powinnam spełniać określone warunki przypisane tym konkretnym kategoriom. Oczywiście nie zmienia to faktu, że w relacjach intymnych wolę dziewczyny. W naszej kulturze, mimo wszystko wciąż słowa „kobieta” i „mężczyzna” nie odnoszą się tylko do płci. Za tymi słowami kryje się zbyt dużo (przynajmniej dla mnie), żebym bez zgrzytów mogła nazwać siebie kobietą. Kobiecość, niestety, kojarzy mi się z uległością, delikatnością, z milczeniem. W dzieciństwie często słyszałam od mojego taty, że jestem dziewczynką, więc muszę się opiekować moim młodszym o półtora roku bratem, muszę ładnie siedzieć przy stole, muszę pomagać mamie sprzątać po jedzeniu i oczywiście muszę się jak najwięcej i jak najlepiej uczyć. W końcu co innego może robić dziewczynka? Buntowałam się przeciwko temu przez całe swoje dzieciństwo. Wciąż nie potrafię wyzbyć się przekonania, że chłopcy i mężczyźni mogą więcej, a przede wszystkim, że nikt ich nie lekceważy. Stąd może moja niechęć do nazywania się kobietą, a także lesbijką. Dla mnie zawsze najważniejsze było to, żeby być sobą. A wydaje mi się, że trudno być sobą, kiedy tak wiele słów określa nie tylko wygląd człowieka, ale i bardzo często jego charakter. Przecież będąc kobietą wcale nie muszę być posłuszna, wcale nie muszę być piękna czy delikatna. To samo jest ze słowem „lesbijka”, które wielu ludziom kojarzy się z chłopaciarą, butchem czy kobietą, której nie chce żaden facet. Uważam, że określanie ludzi jednym, czy dwoma słowami jest bardzo krzywdzące i spłaszczające, dlatego nie zgadzam się z etykietkami i nie lubię używać ich przede wszystkim w stosunku do siebie. * * * Kiedy ponad 4 lata temu poznałam moją obecną dziewczynę, ja, 24-latka, nie mogłam oderwać oczu od tej przepięknej 16-latki. Zmuszałam się, jak mogłam, żeby się nie gapić. Mówiłam do siebie, że nie ma takiej opcji, że co ja sobie w ogóle wyobrażam, przecież ona zbyt dużo młodsza. No i poza tym 16-latka z łatwością może zrobić krzywdę mojemu miękkiemu sercu, bo przecież nastolatki są nieprzewidywalne. W każdej chwili mogłaby zmienić zdanie i nie mogłabym jej za to winić, bo jest jeszcze młoda i ma czas na tak wielkie decyzje i zobowiązania. Chyba wszyscy moi przyjaciele bez wyjątku odradzali mi wchodzenie w romantyczną relację z nastolatką, mówili mi, że nie warto. Jednak, jak się mogłam spodziewać, na przekór wszelkim konwenansom, pozwoliłam sobie zakochać się w niej. I od tamtej pory nie żałowałam tej decyzji ani przez chwilę, okazuje się, że „tak nierozsądny krok” był najlepszym, jaki mogłam wtedy zrobić. Każdemu życzę takiej miłości, jaką ja mam i przeżywam na co dzień. Takiej dziewczyny (lub chłopaka), która cały czas okazuje się najmądrzejszą i najdojrzalszą osobą, z jaką w całym swoim życiu miałam do czynienia. Wciąż jednak pojawiają się takie sytuacje, w których nie czuję się komfortowo, np. kiedy idziemy razem ulicą i trzymamy się za ręce. Nie lubię okazywania sobie uczuć w miejscach publicznych, mimo że nie uważam, żeby było w tym coś złego. Nie przeszkadza mi, kiedy inni ludzie to robią. Nierzadko chciałabym zapomnieć o tym, co dzieje się wokół nas, nie zwracać uwagi na ludzi, którzy krzywo na nas patrzą, robić to, na co mam ochotę i przestać się czuć tak, jakbym robiła komuś krzywdę tym, że kocham. Nie chcę wyjeżdżać. Kocham moje miasto, Warszawę. To miejsce, które mnie ukształtowało, miejsce, w którym stałam się taką osobą, jaką jestem dziś. A jednak od czasu do czasu zdarza mi się pomyśleć, że może nie powinnam tu mieszkać. Skoro marzę o założeniu rodziny z moją ukochaną, to może lepiej byłoby się wynieść dokądś, gdzie ludzie są bardziej tolerancyjni, otwarci i empatyczni. Bo u nas, to nigdy nie wiadomo, czy ktoś nagle się do nas nie przyczepi za to, że się obejmujemy. Chociaż w naszym przypadku nie jest jeszcze tak najgorzej. Nie dość, że jesteśmy kobietami, to jeszcze wyglądamy jak dzieci, więc w „najlepszym” wypadku ludzie po prostu nas lekceważą. Łatwo im machnąć ręką na coś, co im się po prostu nie podoba. I mimo to, że nie jest to tak bezpośrednia przemoc jak ta słowna lub fizyczna, to i tak pozostawia po sobie ślad. Lekceważące, poniżające spojrzenia ludzi na nas, na relację, którą wspólnie tworzymy, a która jest dla mnie najważniejsza na całym świecie, to coś, czym przejmuję się nawet ja, osoba, która całe dotychczasowe życie twierdziła, że nie obchodzi ją, co myślą inni ludzie. Chyba nie da się przejść obok tego obojętnie, kiedy nagle okazuje się, że statystycznie jakaś połowa ludzi, których spotykam na co dzień, to osoby, które potencjalnie mnie nie akceptują, a niekiedy wręcz pałają do mnie nienawiścią, mimo że nawet nie wiedzą kim jestem. Może stąd wynika moją niechęć do etykietek, bo kiedy już jakąś sobie przyczepisz, łatwiej cię będzie nienawidzić bez powodu. Moja dziewczyna codziennie sprawia, że czuję się coraz bardziej spełniona i szczęśliwa. Nie przeżyłam w życiu piękniejszej, mądrzejszej i trudniejszej relacji od tej, o którą od kilku lat wspólnie dbamy. Myślę, że jedną z ważniejszych rzeczy w kontaktach międzyludzkich jest otwartość na drugiego człowieka i akceptacja jego inności. Ja i K. także różnimy się od siebie, ale ważne jest to, żebyśmy wzajemne różnice szanowały, akceptowały, a nawet nauczyły się je lubić. Nienawiść nie wymaga żadnego wysiłku, o wiele trudniej jest kochać, i właśnie między innymi dlatego to miłość przynosi nam satysfakcję i szczęście, jakich nie da się opisać. autorka tekstu: Eliza Tran (28) – absolwentka polonistyki i pedagogiki na Uniwersytecie Warszawskim. Razem ze swoją dziewczyną wychowują dwa koty – Zenona i Daimosa, oraz psa – Mikiego. Zaangażowana domowniczka, miłośniczka książek, seriali i filmów, szaleńcza wielbicielka czipsów (tylko nie cebulowych!). Na co dzień nauczyciel wychowawca przedszkolnych czterolatków, wychowuje i uczy dzieci innych ludzi w oczekiwaniu na swoje własne. W przyszłości najbardziej chce zostać mamą. autorka ilustracji: Natalia Podpora (21) – większość życia spędziła w Wielkiej Brytanii, teraz studiuje tam Ilustrację. Głównymi inspiracjami są dla niej sztuka japońska, natura oraz filozofia i psychologia. Na studiach, a także w wolnym czasie uczy się animacji, projektuje plakaty, okładki książek i ilustracje prasowe. Często też robi wycinanki. Instagram: @npd_Illustration ,Tumblr, Vimeo (animacje)
1. Mam 18 lat i nie wiem co powiedzieć rodzicom by zrozumieli że jestem BI .? 2. Czy to ok gdy z kumplem trzymamy się za ręce gdy po szkole nikt nie patrzy? 3. jak powiedzieć mojej dziewczynie że jestem BI? 4. Powiedzieć jej o tym że podoba mi się znajomy ? Możecie mi doradzić? Z GÓRY DZIĘKUJE :) Odpowiedzi Podchodzisz do mamy i mówisz: Mamo... Jestem lesbijką, dasz na lody? ;p AQś odpowiedział(a) o 01:07 : ] Powiedz ze jestes bi uciekasz z domu ,wyprowadzasz sie daleko z chlopakiem bo jestes w ciazy dlatego ze spowodowalas wypadek w ktorym zginelo kilka osob i okradlas bank ,a na koncu ,ze zartujesz ,jestes tylko bi ,... powiedz jej tak.. mamo sekownie dziś wyglądasz Normalnie.,,Mama, jestem biseksualna". ♫мυsιc♪ odpowiedział(a) o 01:07 Pewnie najłatwiej byłoby napisać, ze wprost, musisz ją delikatnie podpytać co myśli o homoseksualistach a potem powiedz- ,,mamo bo ja wiem jak to jest, spotykam się z kimś i to jest dziewczyna" i wtedy ja zostaw na chwilę wróć i zapytaj czy nie jest zła, Ona powinna odpowiedzieć, ze nie. Yeah24 odpowiedział(a) o 01:12 Ja tez jestem bi ale chłopak też 13 lat ale jeszcze tego nie mówiłem rodzicom zobaczysz nadejdzie czas :) Hena odpowiedział(a) o 01:47 To bi czy homo? To jednak nie to samo. Po prostu jej powiedz, że chciałabyś jej powiedzieć coś ważnego dla ciebie. Nie owijaj w bawełnę typu "no jakby ci to powiedzieć... No bo wiesz... O Jezu, nie dam rady ci tego powiedzieć", bo zacznie się bać, a to dobre nie jest. To twoja mama, z początku może się zdziwić, ale musisz dać jej trochę czasu, żeby mogła to przetrawić. blocked odpowiedział(a) o 19:52 Zdecyduj się najpierw czy jesteś bi czy lesbijką... Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Zobacz 14 odpowiedzi na pytanie: Co powiedzieć koleżance, która uparcie twierdzi, że nie jestem lesbijką? Jak powiedzieć o własnym homoseksualizmie? Na początek wybieramy dobry moment, gdy rodzic ma czas, gdy może usiąść i skupić się na rozmowie. Od Ciebie zależy, czy chcesz porozmawiać jednocześnie z obojgiem rodziców, czy też z każdym z osobna. Oczywiście, możesz uznać, że o Twoich preferencjach dowie się od Ciebie tylko jeden z rodziców. Rozmowę rozpocznij od tego, że długo się nad tym zastanawiałeś i walczyłeś sam ze sobą. Wydaje się, że nie ma innej drogi jak „nazwanie rzeczy po imieniu” – że nie podobają ci się osoby płci przeciwnej, ale tej samej. Jeśli czujesz się w sobie siłę, możesz kontynuować temat, próbować ukazać sytuację z własnego punktu widzenia. Przyznajmy szczerze – rozmowa może od razu się urwać, w zależności od reakcji rodziców. Warto nastawić się przed rozmową na pewne możliwości jej potoczenia się. Rodzice mogą krzyczeć, płakać lub milczeć. Może się zdarzyć, że homoseksualizm będzie dla nich dziwactwem, które w dodatku dotyka ich dziecko. Prawdopodobnie będą szukać winy w sobie samych lub jakiejkolwiek innej przyczyny. Mogą z drugiej strony bardzo się ucieszyć, że wreszcie odnalazłeś siebie i zdołałeś im o tym powiedzieć. Wcześniejsze nastawienie się, psychiczne przygotowanie na różne reakcje rodziców, zwykle ułatwia przebrnięcie przez tę trudną rozmowę. Jak taka rozmowa powinna się w ogóle potoczyć? Często dobrą metodą jest chwilowe przeczekanie, danie sobie nawzajem możliwości na przyjęcie nowości do wiadomości. Nie nastawiaj się od razu na rozsądną rozmowę. Otrzymanie informacji o homoseksualizmie córki lub syna może być informacją zwalającą z nóg, może także być swego rodzaju ulgą dla Was wszystkich. W każdej z tych sytuacji trudno zebrać myśli, swobodnie oddychać, a co dopiero rzeczowo rozmawiać. Być może trzeba będzie dać sobie trochę czasu na przemyślenie tego, co chce się powiedzieć. Pod wpływem emocji często padają słowa, których żałuje się do końca życia, dlatego poważniejszą rozmowę dobrze jest przełożyć na spokojniejszy czas. Jeśli rodzice będą bardzo wzburzeni, zdenerwowani, zaproponuj kontynuację rozmowy, gdy się z tym trochę oswoją. Warto spróbować powiedzieć rodzicom o swoich emocjach, że jest nam w takim momencie bardzo trudno, że potrzebujemy jeśli nie akceptacji to wsparcia i nie wyśmiewania. Dobrze jest próbować zachować spokój, ale temat jest bardzo drażliwy, więc prawdopodobnie nie będzie łatwo opanować gwałtownych emocji. Rozmowa będzie wymagała od ciebie przeprowadziliście podobną rozmowę z rodzicami? Jak zareagowali? Co było dla Was najtrudniejsze? Dajcie znać w komentarzu. tłumaczyłam .. ; / ale nie mówiłam jej że to dla chlopaka żeby był zazdrosny .. Jak myślisz - powiedzieć? bo ja mam tylko 13 lat.. ; /. Invasion. przecież ona to zrozumie. To normalnie że ktoś Ci się podoba. Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: Jak mam wytłumaczyć mamie, czemu mi koleżanka zrobiła malinke? Nie wiem czy jestem lesbijką - do Forum Kobiet To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ... Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Posty [ 10 ] 1 2015-06-14 01:01:21 07roxi07 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-14 Posty: 5 Temat: Nie wiem czy jestem lesbijkąWitam. Jak sam tytuł mówi nie wiem czy jestem les. Nie wiem wogóle kim jestem. Ostatnio zaczęłam się nad tym zastanawiać coraz częściej. Mam 20 lat. Mam chłopaka od 2 lat. Ale ostatnio miałam dziwny sen, a mianowicie śniło mi się, że ja i moja koleżanka jesteśmy parą. W tym śnie wiedziałam że mam chłopaka ale pamiętam że powiedziałam sobie w tym śnie coś takiego "jeżeli z nią mi wyjdzie to zostawię go". Wcześniej też miewałam takie sny ale nigdy nie dawały mi tyle do myślenia co ten jeden. Czasami śniło mi się że całuje się z dziewczyną jako dziewczyna a czasami że robię to jako chłopak i też mi się podobało. Od jakiś 2-3 lat zwracałam uwagę na to że podobają mi się dziewczyny ale nigdy w takim stopniu żebym myślała o sobie jak o les. Łapię się teraz na tym że myślę jak by to było z dziewczyną, ale boję się do tego przyznać. Nie mam też z kim o tym pogadać ponieważ nie chce się nikomu z tego zwierzać. Przyznam że jestem dość nieśmiała w kontaktach z ludźmi i tylko tu mogę napisać prawdę. Jak mówiłam mam chłopaka i od gimnazjum zawsze chciałam go mieć, ale nie jest tak jak sobie to wyobrażałam. Niby coś tam do niego czuję ale nie wiem czy to jest miłość czy po prostu przyzwyczajenie. On mnie kocha i trochę szkoda mi powiedzieć mu że nie jestem pewna swoich uczuć. W seksie też nam się nie układa za bardzo. On twierdzi że jest fajnie i cudownie ale ja kochając się z nim gdzieś z półtora roku nie miałam ani razu orgazmu. Nie podnieca mnie i jakoś zawsze chce żeby to szybko się skończyło. Boję się też reakcji rodziców i znajomych na wieść że mogę być les ponieważ mój ojciec jest dość surowy a miasto w jakim mieszkam dość małe. Nie wiem co mam z tym zrobić. Chciała bym uzyskać jakąś konkretną odpowiedz bo zaczynam się chyba dusić w tym związku z chłopakiem. Zresztą nie wiem. On chce żebyśmy za niedługo zamieszkali razem ponieważ chce kontynuować nauke w innym mieście i nie wiem czy wytrzymam z nim mieszkanie pod jednym dachem. Dodam jeszcze że kiedyś całowałam się z moją najlepszą przyjaciółką ale to była tylko zabawa i nie ciągnęło mnie później do niej. Proszę dajcie mi jakąś odpowiedź. 2 Odpowiedź przez mysterious_chocolate 2015-06-14 15:17:55 mysterious_chocolate Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-16 Posty: 2,108 Odp: Nie wiem czy jestem lesbijkąMyślę, że sny to jeszcze zbyt mało by móc to jednoznacznie stwierdzić Poza tym zawsze może istnieć prawdopodobieństwo, że jesteś biseksualna. Chociaż byłabym skłonna stwierdzić, że Twoje sny mają raczej związek z tym, że nie układa Ci się specjalnie z chłopakiem. Czy ta koleżanka ze snu jest Ci bardzo bliska? 3 Odpowiedź przez 07roxi07 2015-06-14 23:58:26 07roxi07 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-14 Posty: 5 Odp: Nie wiem czy jestem lesbijkąNie jest mi tak bardzo bliska ale widujemy się dość często. Może i racja że nie układa mi się z chłopakiem. Ostatnio chciałam się z nim nawet rozstać ale wiem że on mnie kocha i ciężko jest mi powiedzieć mu że to koniec. Nie lubię ranić ludzi i to mnie trzyma przy nim też. Nie wiem jak to wszystko ma się potoczyć teraz. Może jeżeli rozstała bym się z nim to wtedy uświadomiła bym sobie że go kocham bo teraz jest mi to ciężko stwierdzić. Ten sen nie daje mi spokoju. 4 Odpowiedź przez 07roxi07 2015-06-15 00:01:18 07roxi07 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-14 Posty: 5 Odp: Nie wiem czy jestem lesbijkąCzytałam na różnych forach o podobnych przypadkach ale nie umiałam się do nich odnieść dlatego opisałam moją sytuacje i to co czuje ponieważ potrzebuje rady albo chociaż sugestii. 5 Odpowiedź przez vinnga 2015-06-15 07:32:02 vinnga 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-01-19 Posty: 17,298 Odp: Nie wiem czy jestem lesbijką Nie jesteś lesbijką. Być może jesteś biseksualna. Większość ludzi odczuwa pociąg do osób tej samej płci. U niektórych jest on malutki i niemal niezauważalny, u innych wyraźny. Senne fantazje nie są wyznacznikiem orientacji. Tylko...po co Ci nazewnictwo? Nie układa Ci się z chłopakiem to się rozstańcie. Jesteś młodziutka, związki w tym wieku niekoniecznie są na całe życie. A później sprawdzaj sobie z kim chcesz i jak chcesz. O erotycznych przygodach z kobietami nie musisz rozpowiadać wszem i wobec, więc zamartwianie się reakcją otoczenia jest na razie zbędne. 6 Odpowiedź przez karmelowa_truskawka 2015-06-15 07:32:40 karmelowa_truskawka Szamanka Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-05-10 Posty: 299 Odp: Nie wiem czy jestem lesbijką Nikt Ci nie powie, czy jesteś lesbijką. Taki sen o niczym nie świadczy. Kobiety w większości są biseksualne, może nie jesteś wyjątkiem? Wydaje mi się, że w obecnym związku brakuje Tobie pewnych cech czy zachowań. To, że Ciebie chłopka nie pociąga ni oznacza, że jesteś les tylko że akurat ten egzemplarz nie dla Ciebie Najlepiej aby sięprzekonać to albo znajdź innego chłopaka albo jakąś dziewczynę. Albo przejdź się do gej klubu i sama się przekonaj 'You can be anything you want to beJust turn yourself into anything you think that you could ever beBe free with your tempo be free be freeSurrender your ego be free be free to yourself' 7 Odpowiedź przez zxc4rr 2015-06-15 11:39:29 zxc4rr O krok od uzależnienia Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-07 Posty: 69 Odp: Nie wiem czy jestem lesbijkąMoim zdaniem powinnas poszukac innego faceta w ktorym sie na prawde zakochasz i z ktorem sex bedzie Ci sprawial frajde. Im dluzej bedziesz z tym zwlekac tym trudniej bedzie wszysko pozniej poukladac. Moja kumpela byla w takim zwiazku. Z chlopakiem nie potrafila sie dogadac bo oboje mieli inne potrzeby, z zaskoczenia poprosil ja o reke przy calej rodzinie i jej po kilku latach zwiazku na oczach rodzicow i dziadkow nie wypadalo odmowic mimo ze czula ze tego nie chce. Pozniej na horyzonicie pojawil sie inny z ktorym rozpoczela flirt i odeszla od narzeczonego. Zaluje ze tyle czekala bo wyszla na laske ktora zostawia faceta sla innego mimo ze nim ten inny sie pojawil od dawna czula ze to nie to. 8 Odpowiedź przez 07roxi07 2015-06-15 11:55:54 07roxi07 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-14 Posty: 5 Odp: Nie wiem czy jestem lesbijkąDzięki wszystkim za rady. Ale mam jeszcze jedno pytanie. Jak mam zerwać z nim. Nigdy nie zrywalam z chłopakiem zawsze zerwanie samo wychodziło. Raz już z nim zerwałam bo mnie denerwował to potrafił klęknąć i prosić mnie żebym dała mu jeszcze jedną szansę. Jest gotów zrobić to jeszcze raz. Będzie stał pod moim drzwiami aż mu otworzę. 9 Odpowiedź przez mysterious_chocolate 2015-06-15 12:38:36 mysterious_chocolate Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-09-16 Posty: 2,108 Odp: Nie wiem czy jestem lesbijkąTo typowy szantaż emocjonalny i zarazem sprytna manipulacja. Od Ciebie zależy, czy pozwolisz mu wykorzystać Twoje dobre serce, czy przestanie Cię to wzruszać. A zdaniem innych nie ma się co przejmować, to Tobie ma być dobrze. Jeśli sama nie zadbasz o swoje szczęście, to nikt tego nie zrobi. Poza tym tego kwiatu jest pół światu, jeszcze znajdziesz tego jedynego Chyba, że wolisz tkwić z toksyczną osobą, która będzie Cię niszczyć od środka. Pozdrawiam. 10 Odpowiedź przez 07roxi07 2015-06-20 12:38:27 07roxi07 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2015-06-14 Posty: 5 Odp: Nie wiem czy jestem lesbijkąCos się chyba jednak we mnie zmieniło. Teraz chciała bym poznać jakąś Les tylko po to żeby sobie z nią pogadać poznać. Nie chce od razu zmienić wszystkiego. Ale myślę sobie o tym po prostu. Co ma być to będzie. Najwyżej kiedyś będę żałować czegoś albo i nie. Posty [ 10 ] Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Zobacz popularne tematy : Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności © 2007-2021 A Dylan nie reagowała. A w teraźniejszości Kate odkrywa , że dyrektor szkoły wysyłał do jej córki wiadomość z przeprosinami , a także, że jej córka była lesbijką i , że dostawała obraźliwe Smsy i po rozmowie z Dylan dowiaduję się , że jej córka została wyrzucona z klubu , bo Ją lubiła , a Ona lubiła Ją. Boję się poniżania przez inne osoby. Nie umiem zaakceptować tego, że jestem inny, chociaż jestem tego pewny w stu procentach. Nie umiem też pojąć tego, że moja mama i siostra powoli się ode mnie odwracają od kiedy o tym wiedzą, boję się ich totalnego odrzucenia, w domu nie jest teraz tak jak dawniej. Jak powiedzieć mamie, żeby przestała mi wciskać na siłę jedzenie? Moim problemem nie jest babcia, lecz mama. Cały czas mnie strasznie tuczy. Na śniadanie daje mi 2 kromki chleba, do szkoły jedną, obiady są strasznie tłuste. Później popołudniu często robi tiramisu, jakieś owoce i daje mi chipsy albo czekoladę. Na kolację robi Jak powiedzieć mamie, że chciałabym pójść na wizytę do psychologa? 2018-03-18 20:51:05; jak powiedzieć mamie że potrzebuje psychologa 2010-05-23 18:51:28; Jak powiedzieć mamie że chce iść do psychologa? 2016-11-04 15:57:16; Co powiedzieć mamie żeby w końcu zapisała mnie do ortodonty ? 2011-11-27 19:11:39 .
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/230
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/592
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/383
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/656
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/148
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/141
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/303
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/255
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/429
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/375
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/152
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/344
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/491
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/525
  • 6vuoktxu4d.pages.dev/785
  • jak powiedzieć mamie że jestem lesbijką